al. T. Rejtana 21, 35-303 Rzeszów
Tel. 177401405, 793562700
Miłość ojcowska jest twarda, męska. Kiedy byliśmy mali i rozwaliliśmy kolano na rowerze, biegliśmy do mamy. Mama dmuchała, chuchała… A co mówił ojciec: przestań się mazać, nie umrzesz! Dzisiaj wielu młodych mężczyzn ma problem, bo nie mają ojca. Mają tylko mamę. Od mamy dostają imię Pimpuś, Pączuś, Kwiatuszek Mamusi, Koteczek. I potem on jest przez całe życie taki Koteczek. I kiedy przyjdzie zmierzyć się z jakimś realnym problemem, to wtedy pozostaje ucieczka. I w małżeństwie i w dorosłym życiu, a potem w realizacji własnego ojcostwa. Dlatego Bóg nas drodzy panowie też sprawdza, gdy przyjdzie jakaś trudność, coś co nam wywróci świat do góry nogami, czy my wtedy posłuchamy Boga mówiącego: „Nie bój się”, czy uciekniemy. Od żony, od dzieci, od problemu, np. zalewając go alkoholem, czy jakkolwiek inaczej.
fot. Stanisław Tupaj, Stanisław Łutczyn
STRONA UŻYWA COOKIES
Możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce. Niektóre funkcje witryny mogą wtedy nie działać.